Z okazji Dnia Dziecka postanowiłam podzielić się swoim doświadczeniem z 12 letniej pracy z dziećmi 🙂 Przez wiele lat prowadziłam zajęcia, warsztaty, terapie na której wykorzystywałam zabawy i aktywności sensoryczne 🙂 I miałam okazję obserwować, które z zabaw są tymi ulubionymi 🙂 Które wywołują efekt wow i uśmiech na twarzach dzieci. I wcale nie potrzeba super gadżetów, żeby się w nie bawić. Wystarczy to, co zwykle mamy pod ręką lub w kuchni 🙂

Co więc najbardziej uwielbiają dzieci? Które zabawy, oprócz tego że wspierają rozwój i stymulują zmysły, są najlepszą zabawą. Oczywiście w opinii dzieci 😉 Tak, tak wszystkie zabawy sprawdziłam na dzieciach 🙂

  1. FAKTUROWY TOR SENSORYCZNY

Podczas zajęć z przedszkolakami, w dniu ich święta pytałam w jaką zabawę sensoryczną chcą się pobawić? I prawie zawsze padała odpowiedź – sensoryczny tor przeszkód. Jest to uwielbiana zabawa nawet już przez niemowlaki, co wielokrotnie mogłam zaobserwować podczas prowadzenia atuorskich zajęć Smyko-Multisensoryka®. Jest to stały i obowiązkowy punkt programu moich zajęć sensorycznych.

Tor sensoryczny można zbudować z różnego rodzaju elementów fakturowych, po których dzieci mogą chodzić stopami, a także na czworaka, turlać się czy pełzać. Są nimi:

  • Poduszki, poduchy o różnych wypełnieniach i fakturach.
  • Woreczki sensoryczne tiulowe oraz te standardowe/ czyli materiałowe woreczki wypełnione różnymi materiałami sypkimi.
  • Dywaniki łazienkowe, podkładki prysznicowe i do wanny o różnych fakturach i strukturach.
  • Dywaniki, resztki wykładzin, wycieraczki pod drzwi.
  • Kuchenne podkładki na stół, poduchy na krzesła czy podkładki do zlewu.
  • Plastikowe pojemniki lub pudełka wypełnione różnymi materiałami, dzieci mają za zadanie przechodzić z pudełka do pudełka. Do pojemników, możemy wrzucić praktycznie wszystko: kasztany, szyszki, skrawki materiałów itp.
  • Profesjonalne dyski sensoryczne, krążki fakturowe, jeżyki, płytki o różnych fakturach, maty fizjoterapeutyczne.
  • Gotowe ścieżki sensoryczne tworzone z różnych elementów fakturowych.

A także innych elementów które będą skłaniać dzieci do wykonywania różnorodnych aktywności: przejście po ławeczce, linie  czy skakance. Przejście po kształtkach, wdrapywanie się po schodkach, przerolowanie ciała po wałku, czworakowanie w tunelu lub dużym pudle, pełzanie pod krzesełkiem czy stolikiem. Omijanie, okrążanie butelek wypełnionych wodą. Wskakiwanie w szarfy i koła hula-hop. Wdrapywanie się na worki sako, wchodzenie po drabinkach. Przechodzenie po poduszkach, skakanie po materacu, turlanie się po nim i inne.

Tor sensoryczny powinien mieć elementy fakturowe oraz zachęcać do ruchu i wysiłku. Dzieci uwielbiają tego typu zabawy, zwłaszcza w deszczowe i pochmurne dni 😉 A rodzice mogą bawić się razem z dziećmi lub w tym czasie napić się kawy 😉

2. PRZESYPYWANKI

Są to obok ścieżek sensorycznych, jedne z ulubionych aktywności dziecięcych. Ich początek to zwykle piaskownica oraz domowa kuchnia,  jeśli oczywiście dziecko ma taką możliwość. Te aktywności polegają na przesypywaniu, mieszaniu, wybieraniu, robieniu babek co jest czynnością kapitalnie stymulującą zmysły.

Obok stymulacji dotyku zabawy w przesypywanie rozwijają koordynację ruchową, koordynację wzrokowo-ruchową, motorykę małą, cierpliwość i koncentrację uwagi. Mają jeszcze jeden bardzo niedoceniany walor, obserwowany przez wszystkich prowadzących zajęcia sensoryczne oraz rodziców. Niesamowicie relaksują i wyciszają. Wielokrotnie obserwowałam, jak najbardziej nadruchliwe i niewspółpracujące maluchy, włączały się do wspólnej zabawy oraz bardzo wyciszały przy tego rodzaju aktywnościach.

 

Do zabaw w przesypywanie potrzebujemy pojemników, tacek oraz materiałów do przesypywania: kasze, mąki, makarony, ryż, fasola, groch, piasek, kasztany, żołędzie, korki po winie, mokry piasek domowej roboty itp. Zabawę urozmaicą drobne przedmioty ukryte w materiale sypkim, zabawki, szczypce, sitka, kołowrotki, lejki, foremki do robienia babek, łyżki, czerpaki, pojemniki (do robienia kostek lodu) do segregacji itp. Czyli wszystko to co mamy u siebie w domu 🙂

Tutaj znajdziesz pomysły na różne zabawy makaronem 🙂 

3. ZABAWY BRUDZĄCE

„Szczęśliwie dziecko to brudne dziecko”, jak mawiał klasyk 😉 Ale niestety nie wszystkie dzieci lubią się brudzić. Są dzieci z nadwrażliwością dotykową, które za nic w świecie nie dotkną palcem farby czy glutka. I dla tej grupy dzieci, proponuję używanie tzw. mediów – czyli przedłużaczy: patyk, łyżka, szczypce, chochla, sitko itp. Tak czy siak brudzenie jest wskazane, więc na pewno  powinny mieć do tego okazję 🙂

Czym można się brudzić? A wszystkim co brudzi, i oczywiście jest bezpieczne 😉 Błotem, jedzeniem, plasteliną, ciastoliną, plazmami i glutkami, masami sensorycznymi itp. Bardzo ważne są także zabawy wodą (w różnych stanach skupienia i temperaturze), która może nie brudzi ale moczy 😉 oraz stymuluje termicznie.

Tutaj znajdziesz 10 przepisów na masy sensoryczne 🙂

4. WOREK ZE SKARBAMI

To zabawa, która ma w sobie element niespodzianki, zaskoczenia i wyczekiwania. Bardzo lubię bawić się w nią na szkoleniach, warsztatach które prowadzę oraz ze studentami studiów podyplomowych 🙂 Jest naprawdę prosta i genialna w jednym.  Wystarczy zwykły worek, pudełko z dziurą na rękę lub nawet damska torebka. Do worka wrzucamy różne rzeczy o różnych fakturach. Osoba która odgaduje, musi bez użycia wzroku odgadnąć co to za przedmiot. Lub określić jego cechy: kształt, ciężar, materiał z jakiego jest wykonany czy fakturę. U mnie sprawdza się podczas jazdy tramwajem, sensocórka uwielbia odgadywać co jest w mojej torebce 😉 A to nie jest łatwe zadanie 🙂

Zabawy różnorodnymi fakturami doskonale stymulują zmysł dotyku. Dobrze gdy dzieci już od okresu niemowlęcego mogą doświadczać przedmiotów: miękkich, twardych, ostrych, kujących, puchatych, delikatnych, szorstkich, śliskich, chropowatych itp. Bardzo ważna jest dostępność i różnorodność bodźców dotykowych  w rozwoju małego człowieka.

5. SCISKANIE, SIŁOWANIE, UGNIATANIE

Ten rodzaj zabaw jest najbardziej niedoceniany przez współczesnych rodziców i pedagogów.  Są to zabawy stymulujące propriocepcję czyli  o zmysł „świadomości naszego ciała”. Przekazuje on informacje w jakiej pozycji znajduje się nasze ciało, jego poszczególne części oraz w jaki sposób poruszają się one względem siebie. Bodźce proprioceptywne odbierane są przez receptory umiejscowione min. w mięśniach, ścięgnach czy strukturach okołostawowych. Aktywnościami, które stymulują zmysł proprioceptywny są: ucisk, rozciąganie, przepychanie, przeciąganie, ściskanie czy dźwiganie.

Stymulacja układu proprioceptywnego ma także pewien skutek uboczny dla organizmu. A mianowicie uspokaja, wycisza i relaksuje układ nerwowy. Są to więc zabawy i aktywności, które bardzo polecamy nadaktywnym, „rozbrykanym” oraz przebodźcowanym maluchom. Ja osobiście uważam, ze są to jedne z najbardziej niedocenionych aktywności, i polecam je w codziennym życiu domowym,  żłobkowym/ przedszkolnym.

Ostatnio na zajęcia Smyko-Multisensoryka® przyniosłam maluchom cały pojemnik gniotków, piłeczek do ściskania/ tzw. antystresek, sprytne ciastoliny, ciężkie zabawki, maskotki z  sensorycznym wypełnieniem 🙂 I były to jedyne zajęcia, na których maluchy w wieku 1-3 bawiły się na dywanie przez 20 minut ! W ciszy i skupieniu, przerywanym jedynie odgłosami zachwytu i wooow 😉 Rodzice zresztą podobnie 🙂

Tak więc polecam wszelkiego rodzaju zabawy proprioceptywne 🙂 Kilka pomysłów na takie zabawy znajdziesz w moim poprzednim artykule tutaj. Czy to w formie ugniatania, ściskania ciastoliny, piłeczek, zabawek którym wychodzą różne niespodzianki po ściśnięciu 😉 Robieniu własnoręcznie przygotowanych gniotków i zabawy nimi. Przepis na fajne, wodne gniotki znajdziesz tutaj. A także w postaci baraszkowania i zabaw ruchowych. Jeśli nie masz pomysłu na siłowanki polecam książkę Siłowanki/ recenzję przeczytasz w ramach cyklu #sensomamapoleca 🙂 Zwłaszcza dla tatusiów 🙂

I jeszcze mój ostatni apel. Na Dzień Dziecka podaruj swojemu dziecku czas 🙂 Bądź z nim i dla niego. Baw się z nim w takie zabawy, na które zwykle nie ma czasu. Zbuduj mu ścieżkę sensoryczną z tego co macie w domu. Daj miskę ryżu do przesypywania i poukrywaj w nim ulubione zabawki Twojego dziecka. Pozwól mu się pobrudzić, a nawet pobrudźcie się razem 🙂 Zróbcie razem gniotki, ciastolinę z marchewki, czy glutka z babki jajowatej 😉 Albo spędźcie pół dnia w domu: baraszkując, przytulając się i ciesząc się sobą 🙂

 

Cudownego, sensorycznego Dnia Dziecka 🙂 Sensomama Ola Charezinska

2 komentarze
  1. Beata 5 lat temu

    Bardzo fajne pomysły 🙂

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

©2024 A.Charęzińska. Wspieranie Rozwoju Dzieci

Skontaktuj się

Zostaw mi wiadomość :)

Wysyłanie

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?

Serwis charezinska.pl wykorzystuje coookies więcej informacji

Ta strona używa cookie i innych technologii. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Zamknij