Lodowa kreda DIY

Z połączenia tylko 2 składników – mąki ziemniaczanej i wody uzyskamy nic innego jak klasyczną, uwielbianą przez większość dzieci masę, czyli ciecz nienewtonowską. Ale czy sprawdzaliście kiedyś jak zachowa się ciecz po zamrozeniu? I czy próbowaliście nią rysować? 😉

Tym razem znana masa w nowej odsłonie i funkcji. 🙂 Idealna propozycja na nadchodzące, ciepłe, letnie dni. Gorąco zachęcam do przetestowania w ramach akcji #sensolato vol 3.

Potrzebujemy:

gotowe pojemniczki na lody / papierowe kubeczki lub pudełeczka po jogurtach i patyczki laryngologiczne
1 miarka mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej
1 miarka wody
barwniki spożywcze

Łączymy w naczyniu mąkę oraz zabarwioną wodę. Ważne by uzyskać konsystencję lejącego się lukru – taką by można było uzyskaną masę przełożyć do foremek. Połączone składniki przelewamy do dowolnych pojemniczków z patyczkami. Mogą to również być silikonowe foremki na kostki lodu lub muffiny w różnych kształtach. Na koniec wstawiamy na parę godzin do zamrażalnika – można sprawdzić już po godzinie.

Jeśli macie ochotę możecie przygotować też wersje kilkukolorową – czyli nalewamy najpierw pierwszy poziom w jednym kolorze, a gdy zamarznie dolewamy kolejny. Oczywiście czas przygotowania odpowiednio się wydłuży. 😉

Gdy nasza zamrożona masa jest już gotowa możecie wypróbować ją zarówno na chodniku, jak i np. kolorowych kartkach, kartonie. Jeśli masa będzie trochę zbita lub sucha, zawsze możecie dołączyć do zabawy miseczkę z wodą lub spryskiwacz. Tu pojawia się nam jeszcze jedna opcja. 🙂

Musująca kreda lodowa

Podstawową masę na kredę można podrasować by stała się musująca. Do naszych składników wystarczy dodać około 2 łyżki sody oczyszczonej ( przy ilości na dużą kredę, czyli około 3 łyżek mąki). Wymieszać całość i zamrozić. Gdy nasze kolorowe, chodnikowe malowidła będą już gotowe możemy spryskać je wodą z dodatkiem kwasku cytrynowego. Wówczas nasze obrazy zaczną musować.