Prowadząc moje autorskie zajęcia sensoryczne Smyko-Multisensoryka® a także szkolenia certyfikacyjne dla specjalistów, wyszukuję i wypróbowuję różne przepisy na masy, ciecze i glajdy sensoryczne (jak to mawia Agnieszka/ jedna z moich cudownych, przeszkolonych już trenerek;-). Znalazłam przepisy na ciastolinę gotowaną, zapiekaną  w mikrofali, „robioną” w naczyniu wielofunkcyjnym a dziś przedstawię przepis na tę bez gotowania:-) Nie tak do końca dla leniwych, bo trzeba ją trochę pougniatać, ale przeciez nic innego tak nie relaksuje jak stymulacja czucia głębokiego 😉

Przepis/ składniki podane w kolejności wsypywania ich do miski:

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanka soli (drobnej, nie kryształki)
  • 2 łyżki oleju roślinnego
  • 2 łyżki (płaskie) proszku do pieczenia
  • 1, 5 szklanki wrzącej wody (takiej co to dopiero się przegotowała)
  • do wody dodać 1 łyżkę barwnika spożywczego

Całość mieszamy jakimś mieszadłem, najlepiej drewnianym, bo to słabiej przejmuje ciepło. Kiedy gorąca woda wsiąknie w resztę składników masa zrobi się ciepła, to pozwoli nam już na wyrobienie ręczne. Wyrabiamy więc przez chwilę masę rękami, aż konsystencją zacznie przypominać ciastolinę. Ciastolina wytrzymuje powyżej tygodnia,  trzymana w lodówce w zamkniętym pojemniku.  Przepis zaczerpnęłam z bloga: „Dzieci i zabawki”.

Poniżej kilka zdjęć z zabaw ciastoliną w wersji XXL  na zajęciach Smyko-Multisensoryka® 🙂

,

 

2 komentarze
  1. Ki 7 lat temu

    Super pomysł! A skąd wałki?

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

©2024 A.Charęzińska. Wspieranie Rozwoju Dzieci

Skontaktuj się

Zostaw mi wiadomość :)

Wysyłanie

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?

Serwis charezinska.pl wykorzystuje coookies więcej informacji

Ta strona używa cookie i innych technologii. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Zamknij