Dzisiaj mam dla Was sensopolecajkę książki „Sensoryczne dzieciaki” Małgorzaty Parchety, którą otrzymałam w prezencie od @wydawnictwo_harmonia . Są to bajki terapeutyczne o dzieciach z różnymi zaburzeniami sensorycznymi.
Znajdziecie tam historie o:
✅ Gosi, co się boi nowości,
✅ Tadku niejadku,
✅ Adzie, się często potyka,
✅ Tymku szybkim jak błyskawica,
✅ Paulince, co chodzi na palcach,
✅ Pawle, co się boi hałasu,
✅ Zuzannie, co ją wszystko drapie,
✅ Irku z problemami w nauce.
Oprócz tego, do każdej historii dołączone są pytania do rozmowy z dziećmi oraz ćwiczenia do wspólnej zabawy 😉 A także znajdziecie tam listę kontrolną objawów zaburzeń SI, która przyda się rodzicom zaniepokojonym rozwojem własnych dzieci.
Szczerze mówiąc, miałam mieszane uczucia co do tej książki i długo zastanawiałam się jak ją Wam opisać. Spodziewałam się chyba czegoś innego 😉
Myślałam, że będą to po prostu bajki dla przedszkolaków. Natomiast okazało się, że są to historie skierowane raczej do dzieci w wieku wczesnoszkolnym, wyjaśniające różne trudności sensoryczne. Dla młodszych dzieci mogą być zbyt trudne w odbiorze.
Najsłabszą strona książki (moim zdaniem) są ilustracje – część dzieci, którym ją czytałam – określiła je jako „dziwne” 😉 Mi także szata graficzna ” Sensorycznych dzieciaków” nie skradła serca.
Pomimo tego, jest ona warta polecenia, gdyż porusza bardzo ważne, bliskie mi tematy🤩 Książkę polecam przede wszystkim dzieciom w wieku szkolnym, zwłaszcza:
✔️ z trudnościami sensorycznymi, może być pomocna w zrozumieniu samego siebie i tego jak funkcjonuje ciało oraz zmysły sensoryków,
✔️ ich rodzeństwu, rodzinie (także babciom i dziadkom 😉
✔️ Myślę, że warto by było czytać ją wszystkim dzieciom w klasach 1-3 na lekcjach tolerancji, etyki, wychowawczych… Dlaczego? Ponieważ rośnie liczba dzieci z zaburzeniami sensorycznymi.
Aktualnie szacujemy, że jest ich 30% w populacji. Co może oznaczać nawet ok 1/3 dzieci w każdej klasie. Poruszanie i oswajanie takich tematów, jest więc jak najbardziej potrzebne😍