Jestem leśnym człowiekiem… Uwielbiam las i jestem orędowniczką jego wspaniałych właściwości dla człowieka, zarówno tego dużego jak i małego.;-) Nigdy nie zapomnę historii, gdy rozpoczęłam pracę w szkole specjalnej. Była to moja pierwsza poważna praca po ukończeniu studiów. I tego dnia przeszłam prawdziwy chrzest bojowy …

Jeden z uczniów z głęboką niepełnosprawnością wyrwał mi garść włosów, porwał ubranie i generalnie dostałam od niego niezłe manto … 😉 Oczywiście zakładałam, że pierwszego dnia może być ciężko, ale… nie spodziewałam się, że aż tak. Po powrocie do domu, byłam w tak złym stanie, że nie było innej możliwości – musiałam pojechać do lasu. I tam dopiero spacerując po zielonym poszyciu, doszłam do siebie. I tego dnia pokochałam moją pracę całym sercem… Las układa mi w głowie… I tak jest do dzisiaj.

Jakie korzyści płyną z przebywania w lesie?

Z okazji Dnia Lasu, zebrałam dla Was kilka argumentów za tym, że las ma nie tylko działanie zdrowotne dla człowieka, ale także pomaga w trudnych chwilach oraz wspiera rozwój sensomotoryczny dzieci.

1. Obniża poziom kortyzolu i adrenaliny we krwi

Preofesor Quing Li – profesor nadzwyczajny Nippon Medical School w Tokyo, wiceprezes generalnego Międzynarodowego Towarzystwa Medycyny Naturalnej i Leśnej – w swoich badaniach udowadnia tezę, że zieleń i las obniża u pacjentów poziom hormonów stresu. „Jeden dzień w lesie redukował u mężczyzn poziom adrenaliny o 30%, a drugi nawet o 35%. W przypadku kobiet adrenalina obniżała się pierwszego dnia o ponad 50%, a drugiego o ponad 75% w porównaniu do wartości wyjściowej na początku eksperymentu” (Clemens G. Arvay. Uzdrawiająca moc lasu. Białystok 2016)

Udowodniono też, że kontakt z lasem aktywuje nerw błędny, odpowiadający za regenerację, siły witalne, odprężenie i spokój człowieka. Tenże właśnie nerw błędny pomaga utrzymać organizm człowieka w homeostazie, ma wpływ na poczucie bezpieczeństwa i regulowanie naszych emocji.

2. Wzmacnia odporność

Las jest także środowiskiem, w którym ciśnienie krwi i tętno bicia serca człowieka obniża się, przy jednoczesnym wzroście ochrony układu immunologicznego. Tak dla porównania, przebywanie w  mieście, w  terenie zabudowanym daje wręcz odwrotny skutek.

Nawet 2-3 dni spędzone w lesie daje naszemu organizmowi zapas ochronnych komórek na kolejny miesiąc. Według profesora Qing Li najzdrowsze powietrze, czyli zawierające najwięcej zbawiennych dla naszego organizmu terpenów (izoprenoidów) jest w czerwcu i sierpniu w wilgotnym lesie. Okazuje się, że powietrze znajdujące się wokół drzew ma także działanie antynowotworowe.

3. Wspiera układ oddechowy

Oczywiście nawet dzieci wiedzą, że drzewa są naturalnym źródłem tlenu. Wchłaniają z powietrza dwutlenek węgla, dwutlenek siarki, pyły, sadze i toksyny. Okazuje się, że najlepiej filtruje powietrze las świerkowy, a jedna sosna wytwarza tyle tlenu ile potrzebują do życia trzy osoby.

Udowodniono, także że drzewa iglaste, dzięki wydzielanym przez nie olejkom eterycznym, mają silne działanie aseptyczne, co także oddziałuje leczniczo na układ oddechowy. Dzięki specyficznemu mikroklimatowi towarzyszącemu lasom sosnowym, właśnie w ich okolicy buduje się sanatoria dla osób z chorobami układu oddechowego.

4. Działa aseptycznie

Drzewa wytwarzają też fitoncydy, czyli naturalne substancje bakteriobójcze i grzybobójcze. Niektóre z nich hamują nawet rozwój wirusów i uszkadzają ich strukturę. Dlatego pod drzewami, powietrze jest bardzo czyste pod kątem bakteriologicznym, a wręcz aseptyczne. Roślinami wydzielającymi te substancje w największych ilościach są drzewa i krzewy szpilkowe, głównie sosna.  Badania przeprowadzone np. w Rosji wykazały, że gałązka jodły syberyjskiej umieszczona w szpitalnej sali spowodowała zmniejszenie liczby zarazków w powietrzu o połowę!

5. Wspiera rozwój poznawczy dziecka

Częste obcowanie z naturą sprzyja holistycznemu i zrównoważonemu rozwojowi dziecka oraz rozbudzaniu jego ciekawości poznawczej. Nie jest żadną tajemnicą, że dzieci uczęszczające do leśnych przedszkoli, w których 80% czasu spędzają w naturze – mają szansę na pełniejszy rozwój.

Współczesne dzieci mierzą się zwykle z takimi 'utrudniaczami’ rozwoju, jak: zbyt mała ilość ruchu, zbyt dużo bodźców wzrokowych i słuchowych (hałas w szkołach i przedszkolach, niesprzyjająca ilość dekoracji, wzorów, kolorów czy zbyt duża ilość czasu przed ekranami). To odbija się na ich rozwoju poznawczym, ale także braku kreatywności i ciekawości poznawczej.

W książce „Ostatnie Dziecko Lasu” Richarda Louva, możemy spotkać termin – zespół braku kontaktu z naturą (Nature Deficit Disorder). To pojęcie, opisuje zaburzenia w procesach poznawczych, emocjonalnych i rozwojowych, wynikające z braku kontaktu z przyrodą. (Richard Louv. Ostatnie Dziecko Lasu. Warszawa 2016)

Las i natura jest swoistym antidotum na te bolączki. Moja osobista #sensocórka miała okazję wziąć udział w wakacyjnym turnusie w leśnym przedszkolu w Augustowie. Po 2 tygodniach w lesie, nastąpił tak spektakularny skok rozwojowy mojego dziecka, na wszystkich płaszczyznach, że miałam ochotę rzucić stolicę i przeprowadzić się w tamte rejony 😉

6. Wspiera rozwój ruchowy

Las jest wspaniałym 'nie-placem zabaw’ dla dzieci. 😉 Nierówne podłoże, różnorodne faktury, zwalone pnie dają możliwość codziennego ćwiczenia równowagi, koordynacji i sprawności ruchowej. Podczas drzewnej wspinaczki, oprócz stymulacji dotykowej, słuchowej czy nawet węchowej, dzieci ćwiczą ocenę odległości, ocenę swoich możliwości, podejmowanie ryzyka, ogólną koordynację i sprawność motoryczną, wzmacniają także napięcie mięśniowe. Jest to o niebo więcej niż zabawa na zwykłych placach zabaw.

Dla dorosłych to oczywiście idealne miejsce do spacerów, joggingu, nordic-walking, przejażdżek rowerowych i innych rodzajów aktywności fizycznej, ale o tym chyba, nie muszę nikogo przekonywać. 😉

7. Wspiera rozwój emocjonalny

Jak już wcześniej wspominałam, przebywanie w lesie obniża poziom stresu oraz wspomaga homeostazę organizmu. Wpływa pozytywnie na regulowanie emocji zarówno u dzieci, jak i u dorosłych. Przynosi spokój i ukojenie, pomaga poradzić sobie z gonitwą myśli. Pobyt wśród drzew coraz częściej jest zalecany przez lekarzy w trudnych momentach życia. Las działa jak naturalny antydepresant. Pobyt na łonie natury ułatwia wyciszanie i zasypianie – sprawdzone wielokrotnie, także na na dzieciach – własnych i cudzych.

Jedne z badań dotyczących oddziaływania drzew na organizm człowieka, wykazały korzystny wpływ lasów bukowych na zmniejszanie dolegliwości wynikających z uporczywych migren i nadmiernych stresów.

8. Pomaga w skupianiu uwagi

Las pomaga skupiać się na szczegółach i je dostrzegać. Uczy uważności i wsłuchiwania się w sygnały jakie nam wysyła. W wyżej już wspominanych leśnych przedszkolach można zauważyć pewną prawidłowość. Dzieci mają w nich zapewnioną odpowiednią dla nich dawkę ruchu, co sprzyja właśnie skupieniu uwagi na zadaniach wymagających statyczności, większej koncentracji i precyzji.

9. Naturalne bodźce sensoryczne

Las zapewnia naturalne bodźce sensoryczne, jak: piasek, ziemia, błoto, kamienie, szyszki, kora drzewa, trawa, mech, igły, liście, woda, korzenie, pnie, szum drzew i strumyków, śpiew ptaków, zapachy, leśne smaki… Jako terapeuta integracji sensorycznej mogę potwierdzić tezę, że naturalne bodźce zawsze są bardziej korzystne dla naszego organizmu, od tych sztucznych, stworzonych przez człowieka. Natura nigdy nie przebodźcowuje ….

Poprzez dostarczanie najlepszych jakościowo bodźców sensorycznych, oraz możliwość ich nieograniczonego doświadczania, las wspiera procesy integracji sensomotorycznej dzieci już od najwcześniejszych lat życia.

10. Czas dla siebie i dla relacji

Wędrówki do lasu są świetnym czasem na wędrówkę w głąb siebie. Można poukładać sobie w głowie wiele ważnych spraw i myśli. Tak samo, jest to świetny czas dla rodziny, bycia razem ze sobą. Przestrzeń lasu pozwala być ze sobą w takiej odległości, jakiej na ten moment potrzebujemy. Bez pośpiechu, innych ludzi i ciągłej gonitwy. Nie trzeba nigdzie się spieszyć, można być po prostu tu i teraz. Daleko a jednocześnie blisko. 😉

Las nie przebodźcowuje tylko głowę ratuje! 😉

Las a aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce

Oczywiście wg aktualnych zaleceń związanych z ustanowieniem w Polsce stanu epidemii – nie zaleca się wychodzenia z domu w miejsca zatłoczone. Na ten moment nie ma zakazu opuszczania domów. Spacery w odludne miejsca mogą pomóc w budowaniu odporności i korzystnie działać na naszą kondycję psycho-fizyczną. Natomiast proszę Was o rozwagę! Wycieczka do lasu będzie dobrym pomysłem, tylko i wyłącznie wtedy, jeśli będziemy w stanie przestrzegać wszystkich odgórnych zaleceń dotyczących higieny i bezpieczeństwa. Pamiętajmy też, że niektóre nadleśnictwa wprowadziły już zakaz wchodzenia na tereny leśne, więc planując wycieczkę do lasu, warto to sprawdzić.

Poniżej zamieszczam szczegółowe wytyczne Lasów Państwowych na temat bezpiecznego korzystania z zasobów leśnych w czasie epidemii:

źródło: Lasy Państwowe

Wygląda na to, że w tych trudnych tygodniach to właśnie las jest jednym z naszych największych sprzymierzeńców… Wykorzystajmy tę szansę mądrze!

Bibliografia :

0 Komentarzy

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

©2024 A.Charęzińska. Wspieranie Rozwoju Dzieci

Skontaktuj się

Zostaw mi wiadomość :)

Wysyłanie

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?

Serwis charezinska.pl wykorzystuje coookies więcej informacji

Ta strona używa cookie i innych technologii. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Zamknij