Prowadząc autorskie zajęcia stymulujące zmysły/zgodnie z teorią integracji sensorycznej/ Smyko-multisensoryka® (tutaj więcj informacji o samych zajęciach) wciąż wyszukuję i próbuję nowe przepisy na jadalne/ niestoksyczne masy sensoryczne. Tym razem wypróbowaliśmy przepis (www.kreatywnieaktywnie.pl) na kolejną ciastolinę domowej roboty, która bardzo spodobała się maluszkom oraz mamom 🙂 Ze względu na słony smak (przepis zawiera sól), maluszki nie objadały się nią (po pierwszym spróbwaniu ;-).
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 2 szklanki ciepłej wody
- 1 szklankę soli
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżkę kwasku cytrynowego/ lub soku z cytryny
- barwniki i elementy sensoryczne np.: burak w proszku, jarmuż, karob, cynamon, słodka papryka w proszku, kurkuma i innego rodzaj przyprawy, zioła, barwniki spożywcze oraz olejki zapachowe/
Wszystkie składniki miksujemy. Powstałą masę podgrzewamy na małym ogniu (cały czas mieszając) do momentu kiedy zgęstnieje i będzie odchodziła od palców. Jeszcze ciepłą wyrabiamy jak normalne ciasto, dzielimy na kawałki i do każdego dodajemy dany składnik, dalej wyrabiamy do uzyskania jednolitego koloru i konsystencji. Pamiętajmy, że większości przypadków piękne i nasycone kolory barwników spożywczych są chemiczne/ a nie naturalne, to samo dotyczy zapachów (zawsze jednak lepiej wybrać olejek spożywczy do ciasta niż eteryczny). Tak więc dla maluszków polecam tylko 100% naturalne zapachy i barwniki ;-)Po skończonej zabawie ciastolinę przechowujemy w szczelnie zamkniętych pojemnikach w lodówce.
Poniżej kilka fotek z naszych zabaw sensoryczną ciastoliną na zajęciach Smyko-multisensoryka®
Ja dodaje do takie masy pare kropli b. dobrego olejku herbacianego w celu usuniecia baktarii. Dodatkowo fajnie inhaluje i wspiera ukl oddechowy malca 🙂