Prowadząc moje autorskie zajęcia sensoryczne Multisensoryka, szukałam przepisu na tzw. „sztuczny śnieg”. Niestety większość przepisów nie nadawała się ze względu na niejadalne a wręcz szkodliwe składniki (pianka do golenia, wypełnienie pieluchy jednorazowej itp). A jak dobrze wiesz, na zajęciach dla niemowląt wszystkie masy sensoryczne powinny być jadalne a przynajmniej „nieszkodliwe”;-)
Tak więc postanowiłam połączyć ze sobą 2 jadalne składniki – mąkę ziemniaczaną i olej spożywczy. I wyszła sypka masa, która z powodzeniem może imitować sztuczny śnieg -można się nią obsypywać, lepić kulki czy bałwanki. Proporcje wg. uznania – im więcej oleju, tym bardziej jest śliska i zwarta. Ja dodałam do niej aromat cytrusowy do ciasta, więc jeszcze pięknie pachniała. Zastanawiam się jak by było, gdybym dodała aromat kokosa lub wanilii;-) Masa jest bezglutenowa i jadalna– czyli nawet jeśli dziecko jej trochę spróbuje, to nic się nie stanie.
Zabawa jadalnym i bezglutenowym sztucznym śniegiem ma jeszcze jeden bonus dla osoby dorosłej – składniki sprawiają, że po zabawie nasze dłonie są wyjątkowo gładkie:-) Tak więc zachęcam do zabawy razem ze swoim dzieckiem- łączymy przyjemne, z pożytecznym 😉
p.s. W styczniu odbędzie się szkolenie certyfikacyjne z Multisensoryki dla profesjonalistów, którzy chcą prowadzić zajęcia sensoryczne z niemowlętami i małymi dziećmi wg mojego autorskiego programu. Jeśli jesteś zainteresowana szkoleniem lub chcesz, żeby Multisensoryka zagościła na stałe w Twoim mieście, blisko Ciebie – napisz do mnie maila: aleksandra@charezinska.pl